Ameryka nie opuści Tajwanu
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi leci na wyspę w sierpniu – ujawnił „Financial Times”.
Tak wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz nie było w Tajpej od ćwierć wieku. Wówczas na Tajwan udał się poprzednik Pelosi Newt Gingrich. Tym razem inicjatywa ma jednak jeszcze większe znaczenie, bo od nawiązania w 1979 r. stosunków dyplomatycznych między Waszyngtonem i Pekinem relacje amerykańsko-chińskie nie były tak złe. Harry Ho-jen Tseng, wiceszef tajwańskiej dyplomacji, przyznał w rozmowie z „Rz”, że gdyby Rosji udało się na przełomie lutego i marca zdobyć Kijów, Xi Jinping znalazłby się pod presją, aby przeprowadzić inwazję wyspy. Podobnie jak Władimir Putin lansuje się on jako ten przywódca, który „zjednoczy” ziemie kraju.
W maju w czasie wizyty w Japonii Joe Biden powiedział otwarcie, że w razie chińskiej inwazji Ameryka przyjdzie z odsieczą Tajwanowi. Można to interpretować jako sygnał, że Stany wycofują się z polityki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta