Złoty i giełda złapały oddech
Wtorek był kolejnym dniem umocnienia naszej waluty. Mimo początkowych problemów wzrosty zawitały także na warszawski parkiet.
Patrząc na ostatnie wydarzenia, można powiedzieć, że tydzień na rynkach finansowych to wieczność. Jeszcze bowiem kilka dni temu inwestorzy żyli w strachu i masowo wyprzedawali ryzykowne aktywa, w tym m.in. akcje. Mocno cierpiał też złoty, który był rekordowo słaby wobec dolara. Ten z kolei był przez moment nawet droższy niż euro. Przynajmniej na razie jest to tylko już złe wspomnienie.
Mocne euro pomaga
We wtorek złoty kontynuował bowiem swoje odbicie rozpoczęte pod koniec ubiegłego tygodnia. W stosunku do dolara nasza waluta umacniała się nawet o blisko 2 proc. do poziomu 4,63 zł. Euro kosztowało już 4,75 zł, czyli o 0,7 proc. mniej niż w poniedziałek. A przecież jeszcze tydzień temu za dolara płacono 4,85 zł i tyle samo za euro.
Naszej walucie sprzyja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta