Złowrogi Ślepowron
Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego od dnia swojego powstania była obiektem drwin. W historii zapisała się jako instytucja terroryzująca własnych rodaków na polecenie obcego mocarstwa.
W grudniu 1981 r. słowa prześmiewczej piosenki, przekazywanej sobie z ust do ust lub odbijanej na powielaczach w zakazanej przez prawo nielegalnej prasie, brzmiały tak: „W kryminale dziś siedzimy/ Lecz się WRON-y nie boimy/ Kiedy wiosną lody spłyną/ Rozprawimy się z ptaszyną./ Kra, kra, kra, wronisko latało, a SB szalało kra, kra, kra…/ Z kryminału, gdy wyjdziemy/ Wtedy wronę zatłuczemy/ Wyskubiemy pióra czarne/ Bo ptaszysko to koszmarne/ …Choć nam posiwieją skronie/ Wytłuczemy jaja wronie/ Żeby się nie odrodziła/ Więcej Polski nie gnębiła”. Była to jedna z tysięcy wówczas piosenek poświęconych WRON. Czarne ptaszysko zyskało złowrogą sławę od skrótu Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. zdecydowała się wprowadzić stan wojenny na obszarze całego kraju.
O istnieniu WRON Polacy dowiedzieli się z przemówienia telewizyjnego generała Jaruzelskiego. Była niedziela, 13 grudnia 1981 r. W mroźny poranek miliony Polaków jak co tydzień szykowały się do wyjścia na niedzielną mszę świętą. Tego ranka zobaczyli jednak na ulicach czołgi, opancerzone pojazdy i grzejących się przy nich żołnierzy. Ci, którzy nabożeństwa preferowali w późniejszych godzinach, mogli włączyć telewizory – jednak zamiast popularnego „Teleranka” zobaczyli tylko słynne przemówienie generała Wojciecha...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta