Scholz musi zagrać sam
Od początku rosyjskiej inwazji kanclerz nie szedł dalej w pomocy dla Kijowa niż USA. Czy z leopardami zrobi wyjątek?
2 miliardy dolarów: tyle ma być wart kolejny pakiet pomocy wojskowej, jaki w piątek na spotkaniu szefów MON państw NATO w bazie Ramstein ogłosi sekretarz obrony USA Lloyd Austin. Jak ujawniły amerykańskie media, znajdą się w nim m.in. wozy opancerzone Stryker, jednak nie będzie abramsów, jednych z najbardziej skutecznych czołgów świata. I to mimo powtarzanych przez prezydenta Zełenskiego apeli o ich pilne dostarczenie.
Optymizm Austina
Oficjalnym powodem takiego stanowiska są obawy Pentagonu, czy Ukraińcy będą zdolni obsłużyć wyrafinowany sprzęt. Jednak decyzja amerykańskiego ministerstwa obrony ma daleko idące skutki polityczne: powstrzymuje przed podobną inicjatywą Niemcy.
– Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Waszyngton koordynuje wsparcie wojskowe dla Kijowa. Podporządkowują mu się wszystkie kraje NATO, także Polska, która z powodu oporu Amerykanów nie zdecydowała się przekazać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta