Rynki wschodzące dają zarobić, ale do hossy daleko
Pocovidowe otwarcie Chin oraz osłabienie dolara napędzają falę zwyżek cen aktywów na rynkach wschodzących. Zdaniem specjalistów mają one jeszcze potencjał, ale o przejściu ze strukturalnej bessy do strukturalnej hossy wciąż mówić nie można.
Aż o 23 proc. wzrósł od ustanowienia w październiku ponaddwuipółrocznego dołka indeks wschodzących rynków akcji MSCI Emerging Markets. To czyni tę grupę giełd, która od 12 lat zachowywała się słabiej od swoich odpowiedników z krajów rozwiniętych, jednym z głównych beneficjentów zwyżek na światowych rynkach.
Zwyżki napędza optymizm związany z pocovidowym otwarciem największych wśród rynków wschodzących Chin oraz osłabianie się dolara – waluty, w której zadłużonych jest szereg tamtejszych firm i rządów. Jak wynika ze styczniowego sondażu banku BofA wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta