Jest problem zaufania do systemu emerytalnego
Jeśli nie zmieni się skala transferów do osób w każdym wieku, to już w 2050 r. mogłaby przekroczyć 100 proc. funduszu płac – mówi prof. SGH Agnieszka Chłoń-Domińczak, współautorka reformy emerytalnej z 1999 r.
Jakie są najpoważniejsze wyzwania związane z systemem ubezpieczeń społecznych?
Pierwsze to dostosowanie do zmian demograficznych związanych ze starzeniem się ludności. Drugie – odzyskanie zaufania społecznego do długoterminowego oszczędzania. W odniesieniu do pierwszego należy podkreślić, że system emerytalny został tak zmieniony w 1999 r., że stopniowo dąży do stabilności finansowej. Ale jednocześnie, przy wydłużaniu trwania życia, aby system wypłacał odpowiedniej wysokości emerytury, powinniśmy pomyśleć o podwyższeniu wieku emerytalnego. Tak robi większość krajów Europy. W Polsce kurczą się zasoby rynku pracy, w efekcie coraz mniej osób zaczyna aktywność zawodową, a znacznie więcej przechodzi na emeryturę lub rentę. W latach 2019–2021 na emeryturę przechodziło około 300 tys. osób rocznie, cały przyrost ubezpieczonych w ZUS to cudzoziemcy. Niska, chociaż rosnąca jest aktywność zawodowa osób w wieku 55–64 lata, szczególnie kobiet. Potrzebne jest więc nie tylko podwyższenie wieku emerytalnego, ale też wyrównanie go między kobietami i mężczyznami, by skorzystać z potencjału zawodowego kobiet. Monitorowana jest sytuacja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w skali makro, ale nie ma dostępnej i zrozumiałej informacji dla ubezpieczonych, ile mają oszczędności długoterminowych, jaką mają przed sobą perspektywę życia na emeryturze i jakie świadczenie mogą dostać na podstawie tego, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta