EBC znacznie lepiej radzi sobie z inflacją niż NBP i RPP
Zadaniem banku centralnego nie jest jakiekolwiek obniżenie inflacji, ale jej szybkie i trwałe sprowadzenie do celu inflacyjnego. Utrzymywanie zamrożenia stóp procentowych absolutnie tego nie gwarantuje – mówi prof. Dariusz Filar, ekonomista, członek RPP w latach 2010–2014.
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w zeszłym tygodniu o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Jak się panu podoba ta decyzja?
Nie podoba mi się. Walka z inflacją nie zakończyła się. Przed nami jeszcze długa droga. Inflacja bazowa, którą oblicza się poprzez wyłączenie z koszyka inflacyjnego cen żywności i energii, nie przestaje rosnąć – z 9,9 proc. w sierpniu do 11,5 proc. w grudniu 2022 r. Pogłębia się tym samym ujemny charakter realnej stopy procentowej. Zaniechanie działań jest kardynalnym błędem RPP.
Rząd i szef Narodowego Banku Polskiego, który stoi też na czele RPP, nie biorą na siebie odpowiedzialności za wysoką inflację. Mówią o przyczynach zewnętrznych, wzroście cen surowców energetycznych, ropy i gazu, wysokich cenach żywności na świecie, o putininflacji.
Ale przecież z tymi problemami borykają się wszystkie kraje unijne. Tymczasem w grudniu zeszłego roku średnia inflacji bazowej dla całej Unii Europejskiej sięgała 5,97 proc., a w samej strefie euro 5,2 proc. Znacząco poniżej poziomu, który mieliśmy w Polsce. Podawany przez unijny urząd statystyczny Eurostat zharmonizowany, czyli wyliczany w ten sam sposób dla wszystkich krajów unijnych, wskaźnik inflacji HICP w przypadku Polski wyniósł w grudniu 15,3 proc. Średni unijny miał wartość 10,4 proc., a w strefie euro 9,2 proc. To wszystko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta