Urlop droższy, niż się wydaje
Touroperatorzy robią wszystko, żeby ich oferty wyglądały atrakcyjnie. I często bawią się z klientami w „chowanego”, pokazując podstawowy koszt wycieczki.
Dopiero potem, kiedy już zdecydujemy się na wyjazd, a czasem po przyjeździe, okazuje się, że trzeba zapłacić drożej. Często dużo drożej.
W promowanej cenie wycieczki biura podróży nie uwzględniają np. składek na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Turystyczny Fundusz Pomocowy (po 15 złotych). Większość touroperatorów nie informuje, że trzeba zapłacić za wybór miejsca w samolocie, a jest to wydatek od 36 do 130 złotych.
Na miejscu, np. w Egipcie, dopłacamy 7 dol. podatku klimatycznego, w Grecji zależnie od kategorii hotelu od 25 eurocentów do 4 dol. za osobę za dobę. Jeśli w pokoju hotelowym jest sejf, to za korzystanie z niego trzeba również dopłacić. Jeśli nie mamy własnego ręcznika kąpielowego, to za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta