Ogromne stada dronów kamikadze
Rosjanie boją się, że ukraińska armia sięgnie po nową broń: kilkadziesiąt tysięcy dronów kamikadze.
„Wystarczy do zwykłego drona przymocować granat i można go wykorzystać jako kamikadze, który potrafi dokładnie atakować cele na dość dużą odległość od kierującego nim operatora” – opisał obawy jeden z rosyjskich blogerów.
Amerykański „Forbes” twierdzi, że „Ukraińcy wykupili w Chinach wszystkie dostępne na rynku części zamienne do niedrogich, ale wyposażonych w kamery dronów typu FPV”, mogących prowadzić bezpośrednie transmisje wideo z kamery na pulpit operatora. Pojawiły się podejrzenia, że Kijów chce sformować 50-tysięczną flotę takich samobójców, by użyć ich na froncie.
Nie wiadomo, jak Ukraińcy skupili części chińskich dronów. Od momentu wybuchu wojny Pekin zabronił sprzedaży takich wyrobów do Rosji i Ukrainy. Gorzej na tym wyszła armia rosyjska, Ukraińcy bowiem dotychczas omijali ten zakaz, kupując poprzez kraje europejskie. Chiny nie komentują informacji o jakoby znacznych ukraińskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta