Świat czeka na izraelską odpowiedź
Potężna koncentracja izraelskiej armii na granicy Strefy Gazy świadczy o przygotowaniu do inwazji. Na przeszkodzie stoi jednak los izraelskich zakładników.
Dopiero w poniedziałek po południu izraelska armia zdołała odbić z rąk Hamasu wszystkie miejscowości po izraelskiej stronie granicy ze Strefą Gazy. Walki trwały tak długo, gdyż terroryści z Hamasu oraz Islamskiego Dżihadu otrzymali posiłki, w tym przez tunel wydrążony pod ogrodzeniem okalającym Strefę Gazy.
Armia izraelska zgromadziła tam potężne siły uderzeniowe, co może być przygotowaniem do inwazji. W ciągu 48 godzin zmobilizowanych zostało 300 tys. żołnierzy. Jest to najszybciej przeprowadzona operacja tego typu w historii państwa żydowskiego. Armia wzmocniła też jednostki na granicy z Libanem w obawie przed atakiem wspieranego przez Iran Hezbollahu. Według niektórych informacji organizacja ta dysponować nawet 100 tys. rakiet, bardziej precyzyjnych i o dalszym zasięgu niż ma Hamas.
Ofiar coraz więcej
Tymczasem nieustające bombardowania Strefy Gazy nie zapobiegły wystrzeleniu przez Hamas kolejnych rakiet docierających nawet do Jerozolimy i Tel Awiwu. W pobliżu granicy kilka osób zostało rannych. Jedna z rakiet eksplodowała w pobliżu lotniska Ben Guriona. Przerwano wszystkie starty i lądowania.
Strefa Gazy jest już szczelnie zamknięta. Została też odcięta od elektryczności, dostaw żywności i paliwa.
Bilans strat po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta