Można domagać się zwrotu nadpłaty VAT
Opinia rzecznik TSUE z 16 listopada powinna przypieczętować ostatecznie rozstrzygnięcie sporu toczonego od lat między polskimi przedsiębiorcami a organami podatkowymi.
Polscy przedsiębiorcy mogą domagać się od fiskusa zwrotu nadpłaty VAT także na podstawie paragonów. Prawo unijne sprzeciwia się praktyce polskich organów podatkowych, które odmawiają przedsiębiorcom możliwości skorygowania zapłaconej zawyżonej stawki VAT z tego powodu, że świadczyli usługi konsumentom i wystawili jedynie paragony – taką opinię 16 listopada wydała Juliane Kokott, rzecznik Trybunału Sprawiedliwości UE.
Fiskus twierdzi, że wzbogacałby przedsiębiorców
Opinia rzecznik TSUE powinna przypieczętować ostatecznie rozstrzygnięcie sporu toczonego od lat między polskimi przedsiębiorcami a organami podatkowymi. Chodzi o sprzedaż towarów lub usług z – jak się później okazywało – zawyżonymi stawkami VAT. Przedsiębiorcy, dowiadując się, że należna była niższa stawka, występowali do fiskusa o zwrot nadpłaconego nienależnie podatku. Fiskus odmawiał, powołując się na dwa koronne argumenty. Po pierwsze, to nie przedsiębiorcy mogą wystąpić o zwrot, a osoby, które zapłaciły zawyżony podatek, a więc konsumenci. Tyle że przedsiębiorcy nie mają możliwości ustalić, kto płacił, bo nie wystawiali imiennych faktur, a jedynie paragony fiskalne. Poza tym korekty można dokonać jedynie na podstawie faktury. Skarbówka odmawiała więc przedsiębiorcom prawa do korekt deklaracji i zwrotów nadpłaconego VAT, bo stanowiłoby to dla nich, jej zdaniem, bezpodstawne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta