Wyższa inflacja na horyzoncie: jak na nią (nie)reagować
Skutki powrotu stawki VAT na żywność z zera do 5 proc. mogą być dla konsumentów marginalne. Jako takie nie uzasadniałyby podjęcia znaczących działań polityki pieniężnej – pisze doradca prezesa NBP.
W styczniu inflacja zmniejszyła się do 3,9 proc. (rok do roku). Przewiduje się, że w najbliższych miesiącach będzie się nadal obniżać. Dość powszechnie uważa się jednak, że od połowy roku inflacja może przyspieszyć – w dodatku „skokowo”. Ten scenariusz miałby się zrealizować gdyby rząd zdecydował się wycofać z „działań osłonowych” przywracając 5-proc. stawkę VAT na żywność (od kwietnia) oraz wycofując się (całkowicie bądź częściowego) z „mrożenia” cen energii elektrycznej i gazu (od lipca).
Jak na tę sytuację zareaguje Rada Polityki Pieniężnej? Sądząc z wniosków składanych w przeszłości przez „senacką” część RPP (Joanna Tyrowicz, Przemysław Litwiniuk i Ludwik Kotecki) można oczekiwać ponowienia prób zacieśnienia polityki pieniężnej. Najdalej w tym względzie idzie prof. Joanna Tyrowicz. Konsekwentnie domaga się ona skokowego podniesienia stóp procentowych NBP – w tym referencyjnej (do 7,75 proc.). Perspektywa wzrostu inflacji uskrzydli – jak sądzę – jastrzębią część RPP. Z poglądem o potrzebie stanowczej uprzedzającej reakcji RPP się nie zgadzam.
Czy wyższy VAT to wyższe ceny żywności?
Milcząco przyjmuje się, że 5-proc. wzrost VAT na żywność będzie powodować dodatkowy wzrost cen żywności o ok. 5 pkt proc. Tym samym mogło by to podnieść ogólny poziom inflacji o ponad 1 pkt proc. Przypuszczam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta