Zajęcie telefonu bywa gorsze niż inwigilacja Pegasusem
Procedura karna pozwala przy byle zarzucie zażądać wydania telefonu, co może naruszać nasze konstytucyjne prawa.
– W praktyce adwokackiej Pegasus nie wydaje się być taki straszny, jak np. wydawanie telefonów przy każdej czynności w postępowaniu karnym. Potrzebne są przepisy regulujące sposób i tryb zajęcia telefonów w trakcie przeszukania – alarmują adwokaci.
– W błahej sprawie, np. poświadczenia nieprawdy, tam, gdzie odbywa się przeszukanie, automatycznie pojawia się nakaz wydania telefonu, który zawiera nasze najintymniejsze informacje: zdjęcia, rozmowy, filmiki, esemesy itd. – zauważa Mariusz Paplaczyk, adwokat.
I dodaje, że w każdej takiej sprawie musi być brana pod uwagę konstytucyjna zasada proporcjonalności. – Sądy różnie do tego podchodzą. Korzystają z tego, choć nie ma w tym zakresie żadnych procedur, poza zażaleniem na zatrzymanie rzeczy i przeszukanie – uważa mec. Paplaczyk.
Przepisy kodeksu postępowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta