Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grał nam od zawsze

08 maja 2024 | Kultura | Jacek Marczyński
Jan Ptaszyn Wróblewski (1936 –2024)
autor zdjęcia: PAP/Piotr Polak
źródło: Rzeczpospolita
Jan Ptaszyn Wróblewski (1936 –2024)

Parafrazując słynne zdanie monarchy Ludwika XIV Jan Ptaszyn Wróblewski, który zmarł w wieku 88 lat, mógłby o sobie powiedzie: Polski jazz to ja.

Mimo sędziwego wieku i raka, z którym zmagał się od kilku lat, zachował do końca aktywność i odszedł tak, jak żył: niemal w biegu, między jednym a drugim swoim zajęciem. 6 maja w nocy można było posłuchać Jana Ptaszyna Wróblewskiego w kolejnej audycji „Trzy kwadranse jazzu” w radiowej Trójce, a następnego dnia w południe przyszła wiadomość, że już go między nami nie ma.

W polskim jazzie był od zawsze, od początku, od legendarnego I Festiwalu Jazzowego w Sopocie w 1956 roku, na którym zagrał w sekstecie Krzysztofa Komedy. Podobno kilka miesięcy wcześniej spotkali się przypadkowo w pociągu między Kutnem a Poznaniem i tak zaczęła się ich przyjaźń i współpraca.

Nie był jednak wówczas kompletnym nowicjuszem, już wcześniej prowadził rozmaite zespoły studenckie w Poznaniu, grając muzykę uważaną wówczas za politycznie podejrzaną. Co ciekawe, studiował tam wówczas na Politechnice, mimo że ukończył wcześniej średnią szkołę muzyczną w rodzinnym Kaliszu.

Na wrogi dla komunizmu jazz był właściwie skazany od najwcześniejszych lat z powodu pochodzenia. W na poły żartobliwej biografii...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12867

Wydanie: 12867

Spis treści
Zamów abonament