Dynastie polityczne
Moskwa zaczyna mówić o przejmowaniu władzy przez nową arystokrację. Dzieci obecnej elity wchodzą do władz.
– Żaden z niego menedżer, takich jak on jest pełno. Po prostu syn tatusia – mówi publicysta Radia Swoboda Maksim Blant.
Chodzi o Dmitrija Patruszewa, który w kolejnym rozdaniu rządowym został wicepremierem. Jego ojciec generał Nikołaj Patruszew był szefem policji politycznej FSB, a ostatnio sekretarzem kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko musiał ustąpić usuniętemu z ministerstwa obrony Siergiejowi Szojgu, ale Putin nie pozwolił mu opuścić Kremla i zabrał go do siebie na doradcę prezydenta.
Tak jak i ojciec, Patruszew junior ukończył Akademię FSB (senior uczył się tam, gdy nosiła nazwę Akademia KGB). Jej dyplom to obecnie przepustka do elity politycznej, szczególnie gdy ma się takiego ojca. Dzieci większości członków elity chcą ją ukończyć niezależnie od tego, czy rodzice pochodzą z tego resortu, czy nie.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta