Trudno poznać bandytę, gdy dokoła szeryfi
Był czas, gdy partie głównego nurtu unikały oskarżeń o rusofobię.
Gdyby ktoś spojrzał na polską politykę w ciągu ostatnich dwóch lat z dystansu – o to trudno, wiem – zobaczyłby zgoła absurdalny obraz. Oto prominentni członkowie dwóch najważniejszych ugrupowań, z których oba prezentują od dawna skrajnie antyrosyjskie stanowisko, licytują się na to, kto jest większym wrogiem Rosji, i wzajemnie zarzucają sobie chodzenie na pasku Putina. Gotowy materiał na skecz Monty Pythona.
Gdyby sięgnąć w przeszłość, okazałoby się, że był czas, gdy stosunek obu ugrupowań do Rosji był znacznie mniej ortodoksyjny. „10 kwietnia tego roku doszło do wielkiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta