Zielony Ład w odwrocie
Bruksela porzuca restrykcyjne regulacje ekologiczne. Bardziej boi się skrajnej prawicy niż ocieplenia klimatu.
– Tak dalej nie da się żyć! Będę musiał sprzedać gospodarstwo – mówił „Rzeczpospolitej” w miniony piątek w trakcie manifestacji w Warszawie przeciw unijnemu Zielonemu Ładowi pan Janusz, właściciel 10-hektarowego sadu owocowego w okolicach Warki. – Każą mi ugorować część upraw, a to oznacza, że po roku ziemia przestaje się do czegokolwiek nadawać. Jedyne, do czego to prowadzi, to zalanie naszego rynku przez import z krajów spoza Unii, gdzie takie restrykcje nie obowiązują – dodaje.
Tuż za nami jedzie w pochodzie wielka platforma, na której umieszczono podobiznę Ursuli von der Leyen w formie kostuchy i wielki napis „Zielona Agonia”. Do protestu przyłączyli się czołowi politycy PiS, w tym Mateusz Morawiecki, choć biorący udział w pochodzie rolnicy niechętnie wprowadzali rozróżnienia w tym kontekście między obecną władzą a poprzednią.
– Morawiecki dał się w Brukseli ograć, podpisał się pod Zielonym Ładem. Ale Tusk jest gotowy na jeszcze większe ustępstwa – mówi nam małżeństwo emerytowanych rolników, które przyjechało do Warszawy wesprzeć producentów rolnych.
Sojusznicy von der Leyen...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta