Oszustwo hotelowe: wykroczenie czy przestępstwo?
„Przepołowienia” czynów zabronionych nie można domniemywać.
Stare przepisy rodzą nowe problemy. Szczególnie gdy zostały uchwalone w głębokim PRL, jak kodeks wykroczeń, który obowiązuje w Polsce od ponad pięćdziesięciu lat. Jedną z wybitnie praktycznych wątpliwości opisał czytelnik mojego bloga „DogmatyKarnisty”: „Mam pytanie w kwestii wyłudzenia usługi noclegu w hotelu. Czy będzie to oszustwo z art 286 § 1 k.k. czy szalbierstwo z art. 121 § 2 k.w. Niestety lokalna prokuratura i jednostka policji mają różne interpretacje”. Sprawa jest niebagatelna: wykroczenie szalbierstwa jest zagrożone karą jedynie 30 dni aresztu, za przestępne oszustwo grozi aż 8 lat więzienia.
Problem podobieństwa
Przede wszystkim musimy rozstrzygnąć, czy wyłudzenie noclegu w hotelu w ogóle może być rozpatrywane pod kątem art. 121 § 2 kodeksu wykroczeń. Problemem jest specyficzna konstrukcja przepisu: karze podlega, kto „bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza pożywienie lub napój w zakładzie żywienia zbiorowego, przejazd środkiem lokomocji należącym do przedsiębiorstwa niedysponującego karami pieniężnymi określonymi w taryfie, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub sportową,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta