Bezkarność dobrej zmiany się kończy
Postępowanie dyscyplinarne dla upolitycznionych rzeczników dyscyplinarnych to kwestia raczej tygodni niż miesięcy – mówi Dominik Czeszkiewicz, dyrektor departamentu nadzoru administracyjnego w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Na jakim etapie jest „wygaszanie” postępowań dyscyplinarnych inicjowanych przez politycznych rzeczników- -sędziów Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasoty?
Cały czas nad tym pracujemy. Jak wiemy, obecny model postępowania dyscyplinarnego z rzecznikami dyscyplinarnymi ministra sprawiedliwości wprowadzony został przez poprzednią ekipę rządzącą. Był i niestety wciąż jest niezgodny z prawem zarówno krajowym, jak i międzynarodowym.
Mając świadomość wadliwości tych rozwiązań, a chcąc przywrócić praworządność i odblokować pieniądze z UE, głównym zadaniem obecnego ministra sprawiedliwości było odpolitycznienie postępowania dyscyplinarnego. Obecnie obowiązuje więc zarządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie sposobu współdziałania ministra sprawiedliwości z rzecznikami dyscyplinarnymi. Wskazuje ono, że powołując rzecznika, minister sprawiedliwości bierze pod uwagę w szczególności doświadczenie zawodowe, dotychczasowy przebieg służby sędziowskiej lub prokuratorskiej oraz to, czy dana osoba daje rękojmię należytego sprawowania funkcji rzecznika. Rzecznik taki w wykonywaniu swoich czynności jest niezależny od ministra sprawiedliwości.
Są to zupełnie inne standardy od tych, które prezentował minister Zbigniew Ziobro, którego rzecznicy stali się – w mojej ocenie – funkcjonariuszami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta