Jak zachęcić do ugód w sądach
Idei ugodowego zakończenia sporu nie da się zadekretować mocą ustaw. Potrzebna jest zmiana podejścia sądów, ale i zawodowych pełnomocników.
Jednym ze sposobów odciążenia wymiaru sprawiedliwości miały być postępowania mediacyjne. Liczba spraw kierowanych do mediacji wzrasta, ale wciąż jest nieproporcjonalnie niska. W ostatnich latach znacząco wzmocniono uprawnienia sądu związane z zachęcaniem stron do ugody.
Po pierwsze, nałożono na sądy dodatkowe obowiązki, przyznano także kompetencje i nowe możliwości, nie zapewniając jednocześnie warunków, które czyniłyby te możliwości realnymi, czyli mniejszego obciążenia sprawami. Nie stworzono także dostatecznych warunków szkoleniowych, które pozwoliłyby sądom skorzystać z tych kompetencji, zrozumieć ich sens i zastosowanie. Dlatego wielu sędziów mimo zmian przepisów nie zmieniło swojej praktyki, nie kieruje spraw do mediacji i nie zna technik mediacyjno-ugodowych.
Po drugie, bez współpracy zawodowych pełnomocników nie ma szansy powodzenia idea ugodowego zakończenia sporu. Nie tylko sąd, ale także pełnomocnicy powinni współdziałać na jej rzecz.
Dane statystyczne
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości można odnaleźć dane statystyczne spraw skierowanych do mediacji. W ciągu lat 2006–2023 znacząco wzrastała ich liczba – z 140 do 4009 spraw w sądach rejonowych w postępowaniu gospodarczym. W sądach okręgowych gospodarczych liczba ta w 2006 r. wynosiła 116 spraw, a dziś 2945. W 734 sprawach umorzono postępowanie przed sądem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta