Sąsiad nie może zignorować nakazu
Nadzór budowlany musi reagować na zagrożenia bezpieczeństwa, nawet gdy wymaga to prac na cudzej własności.
Prawo własności jest święte, ale nie oznacza to, że nie podlega żadnym zasadom i nakazom. Właściciel ma określone obowiązki, które mogą być przymusowo egzekwowane przez nadzór budowlany, zwłaszcza w sytuacjach zagrażających bezpieczeństwu.
Zdarza się jednak, że coś stanowi realne zagrożenie, a – z uwagi na własnościowe przepychanki – nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za naprawę. O tym, co może wtedy zrobić nadzór budowlany, a zwłaszcza od kogo i czego może żądać, przypomniał ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gdańsku.
Niebezpieczne tarasy
Sprawa dotyczyła tzw. galerii – tarasu w bloku mieszkalnym. A schody zaczęły się, gdy jego kondycji postanowił przyjrzeć się nadzór budowlany. W czerwcu 2023 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (PINB) poinformował o wszczęciu postępowania w sprawie stanu technicznego tarasu, stanowiącego integralną część wielorodzinnego budynku mieszkalnego.
To spotkało się z szybką reakcją działającej w nim wspólnoty mieszkaniowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta