Romanowski chce wygasić Bodnara
Były wiceminister sprawiedliwości domaga się pozbawienia mandatu senatorskiego Adama Bodnara. Powód? Rzekome przekroczenie uprawnień.
Powodem mają być działania, jakie prokurator generalny podejmował w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że Marcin Romanowski jest główną postacią na celowniku śledczych w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w dysponowaniu setkami milionów złotych z tego funduszu.
We wniosku, który został skierowany do marszałek Senatu, Romanowski przekonuje, że Bodnar jako prokurator generalny podjął decyzję procesową w postępowaniu dotyczącym funduszu i tym samym przejął funkcję prokuratora. A to jest niezgodne z konstytucją i kodeksem wyborczym. Mandatu parlamentarzysty nie można bowiem łączyć ze stanowiskiem prokuratora.
Jednak według ekspertów nie ma mowy o żadnym wejściu w buty „zwykłego” prokuratora przez Bodnara, a decyzja, którą podjął w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, należy do jego uprawnień. Podobnie twierdzi prokuratura.