Potrzeba nowych maszyn i szkoleń
Polska powinna budować flotę bezzałogowców – mówi gen. dyw. rez. pil. Jacek Pszczoła, były inspektor Sił Powietrznych.
Jak ocenia pan obecny stan polskich Sił Powietrznych?
Zacznijmy od tego, co najbliższe mojemu sercu: lotnictwo bojowe, z którego się wywodzę. Jego stan oceniam jako dobry. Mamy obecnie trzy eskadry, czyli 48 samolotów, F-16 oraz 12 nowych i wdrażanych obecnie do służby samolotów FA-50, które w obecnej wersji, mając mocno ograniczone możliwości operacyjne, będą służyły do przeszkolenia personelu dotychczas wykonującego zadania na samolotach MiG-29 i Su-22.
Trzeba pamiętać, że cały czas realizowane są też zamówienia na nowe maszyny. Mowa tutaj o kontrakcie na dwie eskadry: 32 samoloty F-35 oraz koreańskie samoloty FA-50, których docelowo mamy otrzymać 48 sztuk w wersji PL, wyposażonych praktycznie tak jak samolot F-16, wraz z radarem ze skanowaniem fazowym i pociskami AMRAAM.
Gdy mówimy o lotnictwie transportowym, to również oceniam sytuację jako dobrą, bo stan naszej obecnej floty, na którą składają się samoloty C-295, C-130 Hercules oraz M-28, pozwala...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta