Przestępca odzywa się wiele razy

autor zdjęcia: AdobeStock

źródło: Rzeczpospolita

Najbezpieczniej jest komunikować się oraz rozliczać za pośrednictwem danej platformy sprzedażowej, bez pośrednictwa zewnętrznych komunikatorów

Nowa fala oszustw na popularnym serwisie sprzedażowym. Dlatego wystawiając tam przedmioty, bądźmy czujni.

Pani Anna wystawiła w serwisie OLX komplet podręczników do pierwszej klasy liceum. Jej córka w zeszłym roku szkolnym z powodów zdrowotnych przerwała naukę, a w nowej szkole musi mieć nowe, całkiem inne książki.

– Dosłownie chwilę po wystawieniu oferty dostałam informację na WhatsAppie, że jedna z użytkowniczek jest zainteresowana wszystkimi podręcznikami. Chciała, bym jej wysłała kurierem, za którego mi zapłaci przelewem razem z opłatą za książki – opowiada pani Anna. Kupująca przesłała maila, razem ze stroną, na której miała potwierdzić transakcję. – Wyglądało to zwyczajnie, było przekierowanie na strony różnych banków. Ale był też komunikat z prośbą o zwiększenie limitu BLIK-a, który mnie zaniepokoił. Ostatecznie nie zalogowałam się z tej strony do swojego banku. Miałam w głowie czerwoną flagę, bo kiedyś w podobny sposób zostałam okradziona – opowiada sprzedająca.

Ale to nie koniec historii. Chwilę później odezwała się kolejna osoba. Też na tym samym komunikatorze. Zapewniła, że już wysłała pieniądze za wszystkie książki. Podesłała też „potwierdzenie przelewu”. Pokazaliśmy je w banku. – Już na pierwszy rzut oka widać, że nie ma pełnego numeru rachunku nadawcy. I w naszym potwierdzeniu jest inny numer infolinii –...