Nie uznamy za prawne żadnych czynności samozwańca
Pani Manowska ogłosiła, że przejmuje władzę w Izbie Pracy Sądu Najwyższego. Równie dobrze ja mógłbym się ogłosić redaktorem naczelnym „Rzeczpospolitej” – mówi Piotr Prusinowski, sędzia Izby Pracy SN, do poniedziałku jej prezes.
Jak pan zareagował na to, że I prezes SN Małgorzata Manowska przejęła pieczę nad Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN?
Pani Manowska przejęła tę władzę w sposób na razie werbalny. Tzn. ogłosiła, że pełni obowiązki prezesa kierującego Izbą Pracy Sądu Najwyższego. Na potwierdzenie tego między innymi wydała zarządzenie, w którym upoważniła profesora Dawida Miąsika do wykonywania czynności jak gdyby w jej imieniu. Rzecz w tym, że te działania nie mają żadnego umocowania w obowiązujących przepisach. Równie dobrze ja mógłbym przyjść do redakcji „Rzeczpospolitej” i ogłosić się redaktorem naczelnym. Zapewne byłoby fajnie, a może też śmiesznie. Faktycznie izbą kieruje profesor Dawid Miąsik....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta