Połączymy siły, by robić amunicję
Najpierw Skarb Państwa, potem podmioty prywatne, potem zagraniczne. Tak powinna wyglądać piramida w polskich zdolnościach obronnych – mówi Marcin Idzik, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała w grudniu 2023 r. umowę na sprzedaż Wojsku Polskiemu 285 tys. pocisków 155 mm za ponad 10 mld zł. Gdzie te pociski zostaną wyprodukowane?
W polskim przemyśle obronnym, głównie w grupie Mesko, która jest częścią PGZ. Program amunicyjny ma dwa obszary. Pierwszym jego elementem jest napełnienie magazynów, drugim pozyskanie zdolności do produkcji amunicji w Polsce w stu procentach.
To jakie są zdolności do produkcji w Polsce?
Są elementy, gdzie nasze prace są bardzo zaawansowane, np. jeśli chodzi o trotyl. Ale są dwa elementy, których nie jesteśmy w stanie na razie samodzielnie produkować i jest to skutek braku zamówień od armii przez ostatnie kilkadziesiąt lat. By to zmienić, dokonujemy dziś przeglądu rynku i jeśli ktoś jest w danym obszarze zaawansowany, choćby w 15 proc., to wolimy z nim współpracować, niż budować coś od zera. Stąd inicjatywa Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Obrony Narodowej i zarządu PGZ, aby maksymalnie wykorzystać potencjał spółek Skarbu Państwa i prywatnych. Chodzi o to, byśmy nie konkurowali wewnętrznie, tylko połączyli siły w celu zbudowania zdolności do produkcji amunicji.
Jakie to dwa elementy, których nie jesteśmy w stanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta