Wojna nie może nam spowszednieć
W głównym konkursie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni są w tym roku także te, które pokazują, czego doświadczają ludzie w Ukrainie i na Białorusi.
Filmowcy nie są obojętni na tragedię, jaka trwa za naszą wschodnią granicą. Do ogarniętej wojną Ukrainy ruszyli twórcy z wielu krajów. Już w pierwszych tygodniach wojny Sean Penn rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim i rejestrował obrazy wojny w dokumencie „Superpower”, a Francuz Bernard-Henri Lévy pojawił się z kamerą w Buczy, Odessie, Kijowie. W czasie zdjęć do „Mariupola” w 2022 roku zginął litewski reżyser Mantas Kvedaravicius. Świetny dokument „Skąd dokąd” zrealizował Maciej Hamela.
Teraz, dwa i pół roku po inwazji Rosji, na festiwalu w Gdyni pojawiły się filmy fabularne, których twórcy opowiadają o tragedii Ukraińcow.
Damian Kocur w „Pod wulkanem” opowiedział o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta