Burzliwa historia Rafako bez szczęśliwego końca
Raciborska spółka budownictwa energetycznego złożyła wniosek o upadłość do Sądu Rejonowego w Gliwicach. Ostatnią nadzieją przedsiębiorstwa jest Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Rafako złożyło wniosek o upadłość do Sądu Rejonowego w Gliwicach. Zarząd firmy, mimo złożenia wniosku o upadłość, liczy jeszcze, że rząd odmieni jej los. To historia spółki, która mogła skorzystać na transformacji energetycznej, ale przez brak decyzyjności co do kierunków i sposobu realizacji tej transformacji, Rafako nie miało nowych kontraktów. Samo też ponosi część winy: w oczach różnych agencji rządowych nie było ono wiarygodnym partnerem.
Bez kompromisu
Bezpośrednim powodem upadłości ma być odstąpienie przez JSW Koks (spółka z Grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej) od mediacji przed Prokuratorią Generalną. Miały one na celu podpisanie ugody związanej z realizacją budowy elektrociepłowni w Radlinie. Ciosem, który pozbawił JSW pieniędzy na dalsze trwanie i szukanie inwestora, było idące w ślad za zakończeniem rozmów działanie JSW Koks. Spółka poinformowała, iż potrąca Rafako kaucję pieniężną w wysokości ok. 20 mln zł oraz rozpoczyna procedurę skorzystania z gwarancji bankowej – w wysokości ok. 35 mln zł. Ta została już wypłacona.
– Działania, jakie podjęła wobec Rafako w ostatnich dniach JSW Koks, dla której budowaliśmy Elektrociepłownię w Radlinie, pozbawiły nas źródła przychodów i wygenerowały przesłanki upadłościowe, wobec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta