CBA wchodziło do Izby „z butami”
Chcemy ochronić Najwyższą Izbę Kontroli przed atakami politycznymi i zwiększyć jej niezależność. Stąd nasz projekt i propozycja wzmocnienia pozycji prezesa Izby – twierdzi Michał Jędrzejczyk, wiceprezes NIK.
Na biurko marszałka Sejmu trafił obszerny projekt nowelizacji ustawy o NIK przygotowany przez samą Izbę. Wygląda to, jakby NIK reformowała samą siebie.
Kierownictwo NIK i sami kontrolerzy od lat postulują zmiany w ustawie o NIK, które mają usprawnić proces kontroli. Doświadczenia z ostatnich lat wskazują, że ustawa jest niedoskonała, zwłaszcza jeśli chodzi o przeprowadzanie kontroli. Mam na myśli wszelkie sytuacje, w których odmawiano nam możliwości lub utrudniano ich przeprowadzenie. Wspomnę chociażby sytuację z Funduszem Sprawiedliwości, kiedy tuż przed kontrolą pod budynkiem NIK pojawiło się kilkanaście wozów ochotniczej straży pożarnej na sygnale. Chodzi o to, żeby takie sytuacje nigdy się nie powtórzyły. W rezultacie z inicjatywy prezesa Mariana Banasia powołaliśmy zespół doświadczonych kontrolerów, który opracował projekt. To chyba najważniejsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta