Na polskim rynku wtórnym coraz większy wybór aut elektrycznych
Kupując używanego elektryka, trzeba sprawdzić stan baterii. Wymiana na nową może kosztować więcej niż samo auto.
Rośnie polski rynek używanych samochodów elektrycznych. Według prognoz Otomoto do końca tego roku liczba oferowanych do sprzedaży na tym portalu elektryków przekroczy 8 tys. To znacząca dynamika: w 2022 r. było tam 2290 ofert takich samochodów, w roku ubiegłym już 5651.
Jak podaje serwis Elektromobilni.pl, liderem ubiegłorocznej sprzedaży na rynku wtórnym był Hyundai Kona Electric, wyprzedzający Dacię Spring i Nissana Leafa. Kolejne miejsca należały do Renault Zoe, Fiata 500e, Jaguara I-Pace, BMW i4, Hyundaia Ioniqa Electric, Mercedesa EQC i Tesli Model 3. W przypadku liczby ogłoszeń na Otomoto – a nie sprzedanych modeli – wygrywał Nissan Leaf, przed BMW i3, Renault Zoe, Teslą Model 3, Teslą Model S, Audi e-tronem, Hyundaiem Koną Electric, Kią e-Niro i EV6 i Teslą Model X.
Bateria najważniejsza
Średnia cena elektryków na koniec 2023 roku wynosiła 204,3 tys. zł w przypadku aut z grupy wiekowej rok–dwa lata. Przy autach w wieku trzech–czterech lat cena to 126,8 tys. zł, pięcio–sześcioletnie kosztowały średnio 102,5 tys. zł, siedmio–ośmioletnie 72,3 tys. zł, dziewięcio–dziesięcioletnie 55,3 tys. zł, a starsze niż dziesięć lat 30,2 tys. zł – informuje Elektromobilni.pl.
Obecny i przyszły rok powinny przynieść kolejne wzrosty sprzedaży używanych elektryków, zwłaszcza że systematycznie rosną rejestracje nowych. Według licznika elektromobilności Polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta