Wnioski o zabezpieczenie. Kiedy i dlaczego sądy ograniczają jawność?
Sądy różnie podchodzą do kwestii udostępniania akt i informacji stronom na wstępnym etapie postępowań zabezpieczających. Niejednolita praktyka rodzi pytania o równe traktowanie uczestników sporu.
Zasadę jawności postępowania uznaje się za jeden z fundamentów funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Opiera się ona na przesłankach zarówno konstytucyjnych (art. 45 ust. 1 konstytucji), jak i ustawowych (art. 9 k.p.c.). W wymiarze zewnętrznym ujawnia się ona poprzez udział tzw. czynnika społecznego w toczących się postępowaniach, natomiast w wymiarze wewnętrznym odnosi się bezpośrednio do uprawnień stron i uczestników oraz do przysługującego im prawa do sądu [P. Rylski (red. nacz.), A. Olaś (red. cz. III), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz., Wyd. 3, Warszawa 2024]. Realizacja tej zasady w ujęciu wewnętrznym polega na zapewnieniu podmiotom zaangażowanym w dane postępowanie możliwości uzyskania informacji o jego przebiegu.
Odmienna praktyka
Obecnie, na wstępnym etapie sprawy – przed doręczeniem odpisu pozwu z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia roszczeń lub samego wniosku złożonego przed wszczęciem postępowania – praktyka sądów własności intelektualnej dotycząca udzielania dostępu do informacji o tego rodzaju sprawach, a także dostępu do akt, pozostaje niejednolita.
Sądy okręgowe w Warszawie, Gdańsku i Lublinie udzielają informacji o sprawach, w których wnioskodawca złożył wniosek o udzielenie zabezpieczenia (zarówno w przypadku pozwu, jak i samego wniosku). Te sądy umożliwiają również wgląd w akta sprawy.
Odmiennie działają jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta