Urzędnik może korzystać ze sztucznej inteligencji
Sięgając po GenAI w administracji publicznej, należy zachować dużą ostrożność. Przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo danych. Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Pojawiają się kolejne modele generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI – ang.). Do twórcy najbardziej znanego chata, firmy OpenAI, dołączają następni. Zaczynamy uczyć się wykorzystywać AI w codziennym życiu – czasem do zabawy, ale coraz częściej w pracy. Dotyczy to również pracowników administracji publicznej. Rodzi się zatem naturalne pytanie: czy jest to dopuszczalne w pracy urzędnika?
Odpowiedź nie jest jednak ani prosta, ani oczywista. Narzędzia GenAI są własnością prywatną, nie ma pewności, w jaki sposób mogą być wykorzystane i jak są zabezpieczone informacje, które przesyłamy do systemu. Nie znamy także szczegółów algorytmów, które odpowiadają za generowanie treści.
Dlatego idealnym rozwiązaniem byłoby wykorzystywanie jedynie takich narzędzi, które zostały przygotowane lub co najmniej dostosowane do pracy administracji publicznej. Dotyczy to przede wszystkim zabezpieczeń i przechowywania informacji, jakimi dzielimy się z narzędziem. Takie rozwiązania z wykorzystaniem AI pojawiają się już w praktyce, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta