Dlaczego odszedł Jacek Siewiera
Nie ma miejsca na scenie politycznej dla urzędnika apolitycznego i koncyliacyjnego. Jest dla czystej polityki, czytaj: brutalnej młócki.
Oficjalnym powodem odejścia jest otrzymanie prestiżowego stypendium Clarendon na Uniwersytecie w Oksfordzie i nauka w Lincoln College. Studia formalnie rozpoczęły się 20 stycznia, potrwają dwa i pół roku.
Stawiam tezę, że był to jednak tylko pretekst. Jacek Siewiera był urzędnikiem, który zaczął być kojarzony z polityką, gdy jego nazwisko pojawiło się w sondażach prezydenckich oraz w kontekście domniemanych propozycji, które miał usłyszeć od polityków np. PSL. Dla niektórych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta