Lewandowski ściga się z historią
Kończy się pierwsza w dziejach rozgrywek faza ligowa. Robert Lewandowski przekroczył granicę 100 goli i usiadł przy jednym stole z Cristiano Ronaldo i Leo Messim. Wśród tych, którzy zdobyli co najmniej 50 bramek, ma najlepszą średnią.
Polak w 127 meczach Ligi Mistrzów uzbierał 103 gole. Ściga Ronaldo i Messiego. Średnią ma od nich nawet lepszą (0,81). Trafia co 105 minut.
W przypadku Portugalczyka, który otwiera klasyfikację wszech czasów, współczynnik ten wynosi 0,77. Nieco lepiej, ale wciąż słabiej od Polaka, prezentują się liczby Argentyńczyka (0,79).
Zarówno Messi, jak i Ronaldo nie powiększają już swojego dorobku, bo pierwszy gra w USA, a drugi w Arabii Saudyjskiej. I na razie nic nie zapowiada, by mieli jeszcze wrócić do Europy, więcej – ten drugi ma podobno niebawem podpisać nowy kontrakt.
Tymczasem Lewandowski wciąż poprawia swoje statystyki, w tym sezonie ma już dziewięć goli i jeśli Barcelona nie pożegna się szybko z Ligą Mistrzów (awans do 1/8 finału już sobie zapewniła), może po raz drugi w karierze zostać jej królem strzelców. Pierwszy raz koronę włożył w 2020 roku, gdy z Bayernem Monachium triumfował w rozgrywkach.
Na jego korzyść w pościgu za Messim i Ronaldo działa też fakt, że w fazie ligowej, która zastąpiła grupową, każdy zespół ma do rozegrania dwa spotkania więcej.
O ile w Hiszpanii Lewandowskiemu zdarzają się dłuższe przestoje, to na europejskiej arenie trafia w miarę regularnie. Przed tygodniem zdobył dwie bramki w szalonym meczu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
