Celny zamęt kontra prawo USA
Amerykańskie regulacje nie dają prezydentowi pełnej swobody w nakładaniu ceł.
Głośne zapowiedzi Donalda Trumpa o nałożeniu ceł na towary sprzedawane do USA wywołały niepokój na światowych rynkach. Jednak analiza amerykańskich przepisów pokazuje, że dla takich decyzji trzeba uzyskać zgodę Komisji Handlu Zagranicznego. Jeśli prezydent nie udowodni szkody dla gospodarki USA, to jego decyzję może uchylić sąd.
Nieco więcej swobody daje prezydentowi reżim „stanu zagrożenia narodowego”. Ale i tu swoje może wtrącić Kongres.
– Działania i wypowiedzi Donalda Trumpa należy traktować poważnie, ale nie literalnie – mówi „Rzeczpospolitej” David R. Stepp, prawnik z kancelarii Crowell & Moring w Los Angeles. Przypomina, że wszelkie podwyżki ceł muszą się odbyć zgodnie z prawem. To zresztą zadeklarował po cichu sam Trump.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)