Lindsey Vonn nie idzie już na całość
Amerykańska gwiazda po niespodziewanym powrocie do sportu nadal jest szybka, ale nad wyraz ostrożna.
40-latka kilka dni temu dziękowała Bogu, że nie upadła na niezwykle trudnej trasie zjazdu w Garmisch-Partenkirchen. Trochę to do niej niepodobne. Przez lata wspaniałej kariery za nic miała przecież niebezpieczeństwa związane z ryzykiem, jakie niosą za sobą szybkościowe konkurencje alpejskie. Igrała z ogniem. Dlatego też tak często była najlepsza.
W kurorcie Vonn po dwóch wcześniejszych błędach, po których niemal nie wypadła z trasy, ominęła bramkę. Nie ukończyła zawodów. Wcześniej, niemal w tym samym miejscu trasy, wypadek miała Austriaczka Nina Ortlieb. Złamała prawą nogę. To już 20. kontuzja w karierze 28-letniej wicemistrzyni świata z Courchevel/Meribel (2023).
Amerykanka tłumaczyła po występie w Garmisch-Partenkirchen, że „jej celem po powrocie jest jazda bez podejmowania zbyt wysokiego ryzyka". Chce zachować zdrowie i jeszcze coś wygrać – jak nie w tym, to w kolejnym, olimpijskim przecież sezonie. Kolejnego dnia, w supergigancie, pojechała na swoim dotychczasowym poziomie. Była 13. Taki wynik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta