Szarlatański spisek

Przed sądem w Lusace stanie dwóch mężczyzn podejrzanych o organizowanie spisku przeciwko prezydentowi Zambii Hakaindemu Hichilemie. Mieli rzucić na niego urok.

Według władz zambijskich zatrzymani są praktykującymi czarownikami, którzy zostali wynajęci przez brata zbiegłego niedawno do Zimbabwe Emmanuela Jaya Bandy, opozycyjnego polityka i osobistego wroga urzędującego prezydenta. Znaleziono przy nich liczne amulety, w tym „żywego kameleona”. Podejrzani brali udział w nielegalnym i niebezpiecznym procederze mającym na celu skrzywdzenie naszej głowy państwa – komentował rzecznik policji Rae Hamonga.

O poważnym podejściu tamtejszych służb do sprawy świadczyć może zaangażowanie w śledztwo stołecznej policji, jednostek antyterrorystycznych i departamentu imigracji. Z policyjnych raportów w tej sprawie wynika, że „spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta”. Czarownicy mieli za to wziąć 30 tys. kwacha, czyli około tysiąca dolarów. Grozi im za to dziesięć lat więzienia.