Inna decyzja nie wchodziła w grę

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

W sprawie ukraińskiej misji żaden inny polityk nie postąpiłby inaczej niż premier.

W roku wyborczym wszystko jest polityką. Nawet wojna w Ukrainie. Nie miejmy złudzeń. Są sprawy, które powinny być wyłączone z bieżącej walki partyjnej, ale na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi tak się nie da. Choć w idealnym świecie powinno być inaczej. Donald Tusk jest politykiem i pragmatykiem. Podejmuje decyzje, które na pierwszy rzut oka mogą zaskakiwać. Ale gdy emocje opadną, posunięcia szefa rządu stają się oczywiste.

Może dziwić, że szczyt najważniejszych państw UE został zwołany w Paryżu, a nie w Warszawie, skoro to Polska sprawuje przewodnictwo w Unii. Jednak znając podejście liderów unijnych do wojny w Ukrainie można było się spodziewać, że przełomu na szczycie nie będzie. I za ten brak sukcesu – żeby nie...