Skarga w AI Act to wątpliwa ochrona
Projekt ustawy o systemach sztucznej inteligencji pogarsza sytuację skarżącego w porównaniu ze skargą z postępowania administracyjnego – mówi prof. Grzegorz Sibiga, adwokat i partner w Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.
Niedawno Ministerstwo Cyfryzacji zaprezentowało nową wersję projektu ustawy o systemach sztucznej inteligencji, implementującej AI Act w Polsce. Co zmieniło się w konstrukcji skargi?
Mimo próby uszczegółowienia procedury skargowej wciąż jest ona skomplikowana, a niekiedy wprowadza bardzo nowatorskie formy działania Komisji Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji i jej przewodniczącego. Zresztą można powiedzieć, że znakiem firmowym tego projektu jest komplikowanie zamiast upraszczania procedur, co zresztą dotyczy nie tylko skarg, ale też kar czy procedury układu w celu ich złagodzenia. Nie skorzystano z uniwersalnych rozwiązań, które już obowiązują w prawie administracyjnym. Tymczasem obecny projekt nawet pogarsza sytuację skarżącego się obywatela w porównaniu z obowiązującymi przepisami kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.) dotyczącymi skargi powszechnej. To niestety przewrotny wynik projektu, ponieważ skarga przewidziana w AI Act powinna być dodatkowym środkiem prawnym, który polepsza sytuację prawną obywateli.
Na czym polega to pogorszenie w propozycji polskiej ustawy?
W k.p.a mamy przewidzianą tzw. skargę powszechną.Przepisy te przewidują, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)