Żurek ujawnił, jak chce uzdrowić sądy
Część tzw. neosędziów ma stracić swój status z mocy ustawy, a sporne Izba Kontroli SN i skarga nadzwyczajna miałyby przestać istnieć.
To kluczowe założenia projektu tzw. ustawy praworządnościowej, który w czwartek przedstawił minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Tym samym potwierdziły się środowe doniesienia „Rzeczpospolitej” o tym, co zawiera finalna wersja przepisów przygotowanych w MS.
–Tą ustawą będziemy kończyć zagadnienie neosędziów. Nie będzie stosów dla czarownic. Zrobimy to zbiorowo – zapewnił Żurek.
W tym celu tzw. neosędziowie mają zostać podzieleni na kategorie, od których będzie zależał ich dalszy los. Status najmłodszych, z grupy „zielonej”, uzdrowiłaby uchwała przyszłej, legalnej Krajowej Rady Sądownictwa. „Żółci”, którzy awansowali przy udziale obecnej Rady, mieliby wrócić na poprzednie stanowiska. „Czerwoni”, którzy przeszli z innych zawodów prawniczych (chodzi np. o byłych prokuratorów), straciliby sędziowskie togi. Mogliby pozostać w sądach jako referendarze.
Ministerialny projekt przewiduje co do zasady utrzymanie w mocy wyroków wydanych przez tzw. neosędziów.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)