Polityka i biznes – nowe otwarcie
Zdrowa równowaga wymaga państwa silnego, lecz nie opresyjnego, i biznesu wpływowego, lecz nie wszechwładnego. Musk może kupić Twittera, ale regulamin gry wciąż piszą politycy.
Elon Musk wydawał się chwilami potężniejszy niż niejeden rząd: raz kupował globalną platformę komunikacyjną, innym razem wysyłał samochód w kosmos. Wielu nazywało go wizjonerem, który jednym tweetem potrafił zachwiać rynkami. Czy wielki biznes rzeczywiście przejął ster od polityków? A może to tylko złudzenie? Ironią losu pozostaje fakt, że Musk – symbol prywatnej potęgi – musiał słuchać, jak Donald Trump przypomina mu, że bez państwowych kontraktów i subsydiów jego firmy nie byłyby wiele warte.
Jeszcze mocniej pokazuje to przykład Jacka Ma. Wystarczył jeden komentarz krytykujący regulatorów, by Pekin w 2020 r. zablokował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
