Ostatnia walka Jelcyna
ROSJA
Dymisjonując premiera Jewgienija Primakowa, prezydent pierwszy potasował karty i rozpoczął polityczne natarcie
Ostatnia walka Jelcyna
SłAWOMIR POPOWSKI
Rosyjski prezydent najskuteczniejszy jest wtedy, kiedy zagrożenie staje się największe. W ten sposób zrodziła się nawet swoista "metoda Jelcyna", której istota polega na świadomym prowokowaniukonfliktu, zaostrzaniu sytuacji, aby następnie -- już w innych warunkach -- szukać korzystnego dla siebie rozwiązania.
Tak jest i teraz. Dymisjonując premiera Jewgienija Primakowa, prezydent pierwszy potasował karty i rozpoczął polityczne natarcie. Prowokuje zdominowaną przez komunistów Dumę Państwową, licząc, że zaostrzenie sytuacji postawi wszystkich aktorów sceny politycznej przed koniecznością dokonania jednoznacznego wyboru: albo ostateczna konfrontacja, albo prawdziwa stabilizacja. Wynik tego starcia -- zapewne już ostatniego i najtrudniejszego w karierze politycznej Jelcyna -- wcale nie jest przesądzony. Wiadomo natomiast, że od jego wyników zależeć będą nie tylko losy samego prezydenta, ale w dużym stopniu również, jaka będzie Rosja "pojelcynowska". I to jest rzeczywistą stawką w tej grze.
Primakow nie zasłużył na Nobla
Dlaczego prezydent zdecydował się odwołać popularnego premiera? Na to pytanie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)