Trzy kobiety kontra rząd
Nowy rząd obejmie bardzo trudną schedę. Co zrobić z bombą jądrową? Jak rozwijać dalej stosunki z sąsiadami? Jak radzić sobie z naciskiem Stanów Zjednoczonych? Co z gospodarką?
Trzy kobiety kontra rząd
TADEUSZ MILLER
"Proszę posłów o uwagę! " -- krzyczał przewodniczący indyjskiego parlamentu. -- "Proszę o ciszę! ". Rozgorączkowana sala nie zwracała jednak najmniejszej uwagi, zajęta roztrząsaniem problemu, czy premier stanu Orisa, należący do partii kongresowej, ma prawo brać udział w głosowaniu. Najtęższe prawnicze głowy rządu i opozycji zaopatrzone w grube księgi prawnicze cytowały odpowiednie paragrafy konstytucji, komentarzy do niej i wcześniejszych podobnych kazusów. Doradcy coraz to donosili nowe kartki papieru, na których siedzący przed salą obrad eksperci wypisywali swoje opinie. Mówcy, z reguły starsi już, siwi panowie, starając się przekrzyczeć to narastające pandemomium, tracili głos. Wszystko można powiedzieć o indyjskim parlamencie, ale na pewno nie to, że jest instytucją pozbawioną wigoru.
Wybuch śmiechu pełnego zrozumienia wywołała czyjaś głośna uwaga, że "nie ma prawa głosować, bo urząd premiera stanu jest pozycją przynoszącą dochód! ". W końcu flegmatyczny zazwyczaj przewodniczący parlamentu powziął decyzję o dopuszczeniu do głosowania siedzącego cichutko w ławach opozycji szefa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)