Długa droga do demokracji
Długa droga do demokracji
WOJCIECH SADURSKI
z Dżakarty
Subagio Anam z okna swojego gabinetu na szóstym piętrze eleganckiego budynku biurowego Manggala Wanabakti widzi kopułę meczetu, karuzelę w wesołym miasteczku i niski awangardowy budynek parlamentu Indonezji. Według wszelkiego prawdopodobieństwa po wyborach, które odbędą się w najbliższy poniedziałek, pan Subagio -- obecnie szef i właściciel prywatnej firmy produkującej opony -- będzie dzielił swój czas między biznes idziałalność w parlamencie.
Jest umieszczony na pierwszym miejscu listy Demokratycznej Partii Indonezji (PDI) w okręgu Balikpapan na zachodnim Borneo, gdzie jego partia, sądząc z sondaży, cieszy się popularnością ponad połowy elektoratu.
66-letni Subagio Anam jest jednym z najbliższych współpracowników przywódczyni PDI, pani Megawati Sukarnoputri, która na trzy dni przed wyborami jest najpopularniejszym przywódcą politycznym w Indonezji. Jeśli pani Sukarnoputri zostanie prezydentem, to pan Subagio niewątpliwie obejmie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta