W sprawie "bzika"
POLEMIKA
Czy Gustaw Herling-Grudziński ma rację
W sprawie "bzika"
MACIEJ ZIęBA OP
Przede wszystkim chciałbym pogratulować pięknego jubileuszu 333. numeru "Plusa Minusa", dodatku, który od dawna z radością czytam (z pewnością przeczytałem ich nie mniej niż 222) i bardzo wysoko oceniam jego poziom.
Pozwalam sobie napisać w sprawie wywiadu "Arkadia wciąż nie opisana" z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim, choć niełatwo jest spierać się z człowiekiem, którego pisarstwo bardzo cenię. Jestem jednak zarazem wyznawcą chyba niezbyt dziś popularnego poglądu, że nawet najwybitniejszych intelektualistów obowiązuje rzetelność myślenia oraz powściągliwość w szafowaniu epitetami.
Niestety, w wywiadzie udzielonym "Plusowi Minusowi" p. Herling-Grudziński, nie spełnił obu tych kryteriów.
Najpierw dostaje się w nim Francisowi Fukuyamie, którego "End of History" ja także uważam za książkę pisaną "pod tezę" i to tezę naiwną, acz zarazem nie pozbawioną paru ciekawych spostrzeżeń i intelektualnych wywodów. Jednakże, primo, Fukuyama napisał znacznie więcej i znacznie poważniejszych prac (nb. w wydanej później "Trust" widać znaczącą ewolucję w stosunku do "Końca historii") , secundo, mistrzowi pióra i tak nie uchodzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta