Najbardziej opłacalnym towarem miały być śmieci
Awantura w Łaskarzewie o referendum
Najbardziej opłacalnym towarem miały być śmieci
Rada Miasta Łaskarzew odrzuciła wniosek o przeprowadzenie lokalnego referendum w sprawie przywozu śmieci z odległej o 70 km Warszawy oraz z innych miast Polski. Na razie Naczelny Sąd Administracyjny nie rozstrzygnął, kto ma rację: inicjatorzy referendum czy Rada. Zażądał dodatkowych dokumentów.
Kiedy przed trzema laty z wielką pompą otwierano nowoczesne składowisko śmieci w Łaskarzewie, a miasto odbierało za nie nagrodę 500 tys. zł, nikt nie przypuszczał, że w 2000 r. wybuchnie z tego powodu konflikt, który skłóci tutejszą społeczność i dotrze do NSA. W opinii burmistrza Waldemara Larkiewicza to przede wszystkim inicjator referendum - radny Edward Trzaskowski, "powinien bić się we własne piersi". Szanowny kolego radny! - zaapelował podczas rozprawy. - Jak na ironię stoimy tu, w sądzie, naprzeciw siebie, gdyż to przecież kolega w poprzedniej kadencji był członkiem Zarządu Gminy, podpisywał uchwały o zbudowaniu wysypiska, hydroforni, przeprowadzeniu wodociągów i kanalizacji. A kiedy przyszła nowa Rada, zastała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta