Wolę kompromis od konfrontacji
Wolę kompromis od konfrontacji
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rz: Panie prezydencie, po dymisji Marka Belki jeden z dyplomatów Unii Europejskiej powiedział nam, że jeśli Polska koniecznie chciała znaleźć się na pierwszej stronie "Wall Street Journal", w chwili rezygnacji Marka Belki dopięła swego. Nie wie tylko, czy to pomoże nam wejść do Unii. Z kolei "Financial Times" napisał, że kryzys gospodarczy w Polsce może zagrozić samemu procesowi rozszerzenia, a nominacja Grzegorza Kołodki budzi poważny niepokój zachodnich inwestorów. Co pan na to?
PREZYDENT ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI: Te opinie są mocno przesadzone. Roszady w rządach to normalna praktyka na całym świecie. Niepokoić by się można, gdyby dłużej nie było ministra finansów. Ale jest już nowy minister, a trudny przecież budżet na rok bieżący realizowany jest lepiej, niż sądziliśmy. Założenia budżetu na następny rok zapewne nie satysfakcjonują wszystkich, ale dyscyplinują finanse publiczne.
Sytuacji w Polsce nie wolno określać mianem kryzysu gospodarczego. Trzymajmy się faktów: wzrost 1-procentowy nie jest spadkiem. Jeżeli uda się, przy utrzymaniu inflacji w ryzach, zrealizować plan Belki zakładający wzrost PKB w przyszłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta