Nie było strachu
Nie było strachu
Wieczór 11 września 2001 roku przed Ambasadą USA w Warszawie
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
BERNADETA WASZKIELEWICZ
Cztery godziny po zamachu w USA. Szok. W Polsce trwa narada władz państwa. Szef wywiadu UOP Bogdan Libera: - Atak to dzieło al-Qaidy Osamy bin Ladena. Jesteśmy pewni. (É) Zaatakowane obiekty układają się w kształt półksiężycaÉ Aleksander Kwaśniewski: - Panie generale, skończmy z literaturą i przejdźmy do faktów.
We wtorki obraduje Rada Ministrów. 11 września 2001 roku ministrowie przyjechali do Kancelarii Premiera o godzinie 10. Ale nikt tego dnia nie widział Jerzego Buzka. Rankiem, z hotelu rządowego, pojechał do szpitala MSW przy ul. Wołoskiej. Już nie pierwszy raz, więc chciano, by niedyspozycja przeszła niezauważona. Nie udało się. Ciśnienie Buzka nie miało szans się ustabilizować.
Włącz CNN!
Obrady rządu w zastępstwie Jerzego Buzka prowadził wicepremier Janusz Steinhoff. Około godziny 15 Andrzej Urbański, minister w kancelarii odpowiedzialny za wizerunek rządu, obładowany papierami przemierzał korytarze prowadzące do gabinetu Teresy Kamińskiej, szefowej doradców premiera. Nagle zadzwoniła jego komórka. Papiery posypały się na czerwony dywan. To żona: - Włącz CNN! Samolot uderzył w jedną z wież...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta