Między strachem a zyskiem
Między strachem a zyskiem
W tym tygodniu wchodzą w życie przepisy umożliwiające krajom Unii Europejskiej import, sprzedaż i uprawę roślin genetycznie zmodyfikowanych. Większość z nich nie chce jednak z takiej możliwości skorzystać. Także polskie władze zapowiedziały, że nie zgodzą się na zniesienie zakazu. Taka strategia istotnie osłabia konkurencyjność naszego rolnictwa, ale wychodzi naprzeciw obawom konsumentów.
Amerykanie już dawno zdecydowali. Dziś 68 proc. uprawianej w USA soi, 69 proc. bawełny i 26 proc. kukurydzy zostało genetycznie zmodyfikowane. Nowe odmiany są odporne na pestycydy. Łatwiej dzięki temu pozbyć się szkodników, nie naruszając plonów. Amerykańscy rolnicy oceniają, że w ten sposób ceny oferowanych przez nich pasz są o jedną piątą, a w niektórych przypadkach nawet o jedną jedną trzecią niższe.
Nowe możliwości
To jednak tylko początek możliwośc,i jakie zdaniem Waszyngtonu stwarza inżynieria genetyczna. Średnio wypracowanie nowej odmiany roślin i zwierząt zajmuje siedem lat. Dlatego prace rozpoczęte w połowie lat dziewięćdziesiątych dopiero zaczynają przynosić efekty komercyjne. Wkrótce pojawią się odmiany bawełny i winnej latorośli odporne na zimno....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta