Wagner supershow
Wagner supershow
Prawdziwie wagnerowską kreację stworzył Paweł Izdebski (Fafner)
FOT. JULIUSZ MULTARZYŃSKI
Nie było koni i wielbłądów, tłumu statystów, a widzowie we wrocławskiej Hali Ludowej w skupieniu, przez niemal trzy godziny bez przerwy, śledzili losy bogów z krainy Walhalli. Trudno znaleźć takie miejsce na świecie, gdzie dramaty Richarda Wagnera ogląda jednego wieczoru prawie pięć tysięcy widzów.
Elitarne dzieło stało się w ten sposób widowiskiem dla mas, nie tracąc przy tym swych wartości. W czasach, w których kultura masowa często zaspokaja jedynie najprostsze gusty odbiorców, wrocławska inscenizacja "Pierścienia Nibelunga" staje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta